Masz racje. Mnie chodziło bardziej, że taka firma (która posiada legala) występuje pózniej jako "autor" Twojego projektu, a Ty jestes zatrudniony u nich chwilowo na jakims zleceniu, bądz kolejna praktyka - oni uznają, że Twoj projekt jest ciekawy, płacą ci za niego/pomysł (pod stolem), i już na swoim nośniku starają się go własnym sumptem sprzedać.
Generalnie nalezalo by sie popytac tych ludzi, ktorzy "nawiedzają" hotelowe konferencje Embarcadero, ale tam chyba gromadzą się programiści firm korzystający z ich narzędzi, niż jacyś pasjonaci, którzy zapłacili kilka tysięcy za legalny soft.
Co do Lazarusa na tej stronie są przykłady zastosowań (screeny) jakie powstały w tym darmowym środowisku -
http://wiki.freepascal.org/Lazarus_Application_Gallery . Na pewno pisząc coś na czyjeś zlecenie, można było coś finansowo szarpnąć, jednakże w większości to aplikacje pisane przez pasjonatów na lic open source.